Resortowe dzieci w pampersach atakują wspierani przez totalną opozycję. Łoł, będzie się działo.
Sądy będą otoczone szpalerem palących się świec i gromnic oddzielając nadzwyczajną kastę od nadciągających reform. Jak tak można? Wzywa się ulicę i zagranicę na ratunek. Brukselka już szykuje się do debat nad stanem demokracji lewackiej w Polsce. NO PASARAN krzyczą dzielni bojownicy libertyńsko lewaccy. Szykują kolejne burdy pod Sejmem, w Sejmie, będąc wspierani przez Targowice zasiadającą w brukselce. To ostatnia szansa, ostatnia deska ratunku dla przegranych.
Wkrótce wejdzie w życie ustawa ograniczająca „zasłużone” emerytury ubekom i esbekom. Resortowe chłopaki szaleją pod Sejmem mając nadzieję na obalenie obecnej władzy i odzyskanie tego, co mogą stracić. Wspiera ich klasa byłych ministerialnych urzędasów resortowych. Jednak, aby funkcjonować potrzebna jest kasa, olbrzymia kasa. Kasa płynie w walizeczkach od „przyjaciół” zza Odry, Paryża, od miejscowych grup zamieszanych w przestępstwa gospodarcze. Przecież banery, sceny, nagłośnienia, wozy techniczne, klaka to wszystko należy sowicie opłacić. Walczą o odzyskanie mamony, którą zabiera im Morawiecki, walczą o zatrzymanie rozliczeń ze złodziejskich prywatyzacji, walczą o zatuszowanie prawdy dotyczącej złodziejskich przetargów.
Główni udziałowcy tych burd nie staną w pierwszym szeregu, nie pokarzą swoich twarzy. Oni zawsze działali w ukryciu i tacy chcą pozostać. To oni chcą, aby BYŁO JAK BYŁO.
Wczoraj padło słowo PUCZ z ust lidera opozycji totalnej SCHETYNY. Nareszcie nazwał po imieniu wypadki grudniowe w Sejmie po imieniu. Otwarcie przyznał się, iż jego ugrupowanie zorganizowało PUCZ. Zwykły obywatel to widział i słyszał. Pytam, więc co na to władza wałcząca o stosowanie prawa wobec wszystkich. Pytałem na tym forum, co zrobił marszałek Kuchciński w stosunku do posłów łamiących prawo? Okupacja Sejmu, zrywanie obrad, obrażanie władz Państwa Polskiego to mało? Jeżeli nie wyciąga się wniosków dyscyplinarnych, karnych to potem mamy to, co mamy – wkradającą się anarchie. Ludzie mają serdecznie dość błazenad w sejmowych ławach, oglądania gorszących ekscesów z udziałem posłów. Jak długo będzie trwał układ „my nie tykamy was, wy nie tykacie nas”?
Czy rację ma Kukiz twierdząc, iż PO i PiS to jedno? TEATR DLA NAIWNYCH? Czy warto dać się wciągnąć w resortowe rozgrywki? Jutro „wielka” zbiórka pod Sejmem resortowych dzieci. Obrońców III RP. Przegniłego tworu magdalenkowego stołu. Może pojawią się Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski, Borusewicz, Borowski, Michnik, Balcerowicz i wielu wielu takich, co amputowano im gęby od koryta. Ja się do nich nie zaliczałem, wiec pojadę za miasto na łono natury, posłuchać ptaków i delektować się szumem drzew. Natomiast Błaszczak i Ziobro, do roboty, bo na to idą moje podatki.
