Janczar Janczar
128
BLOG

Schetyna namaszczony przez Merkel na głównego opozycjonistę kaczystów.

Janczar Janczar Polityka Obserwuj notkę 0

Witam.

W dniu dzisiejszym do Polski przybędzie z oficjalną wizytą Angela Merkel Kanclerz Niemiec.

Program wizyty bardzo bogaty. Spotkania z premier Szydło, prezydentem Dudą oraz to według mnie najważniejsze z Jarosławem Kaczyńskim.

Spotkania będą zapewne inne niż za czasów, kiedy Polską rządzili lennicy z PO i PSL, składający hołd berliński ustami swojego przedstawiciela Radka Sikorskiego. Tamte czasy przeminęły z wiatrem historii. Na pewno nie będzie poklepywania po plecach, będą rozmowy. Twarde rozmowy, bo żyjemy w innym real polityku. Świat się zmienia, opcje polityczne w świecie jak również w samej UE przechylają wahadło w stronę prawicy. To dostrzega Kanclerz Niemiec. Po fatalnej wpadce z imigrantami, traci grunt pod nogami, jej pozycja może być zagrożona przez faceta o prezencji kapo lat minionych. Z czym przybywa pani Kanclerz? O czym chce rozmawiać?

Zapewne wizyta będzie potwierdzeniem dobrych relacji gospodarczych między naszymi krajami. Na tym polu jest bardzo dobrze i potwierdza jedynie zdanie, że ekonomia rządzi się swoimi prawami.

Czy pani Kanclerz będzie chciała poruszyć sprawy dotyczące naszych wewnętrznych sporów? Może, ale jakie z tego odniesie korzyści? Przecież my mamy nadal niewyrównany bilans miedzy mniejszością niemiecką i jej prawami w Polsce a Polonią w Niemczech bez takich praw. Kwestia UE dwóch prędkości? Już teraz wielu ludzi zastanawia się nad sensem przystąpienia do pierwszej prędkości gdzie euro grozi katastrofą i będzie trzeba ratować kraje, które żyły ponad stan i rozwalały ekonomię gospodarczą tych krajów. Inna sprawa to, czy kraje drugiej lub trzeciej prędkości będą skore do dawania się doić przez prymusów jak było do tej pory.

Według mnie najciekawiej będzie wyglądać dyskusja nad statusem UE, czyli federacja państw narodowych ze swoimi tradycjami, kulturą czy euro kołchoz, o jakim śnią lewacy wszelkiej maści obecnie rządzący. Czy Niemcy dadzą zgodę na zmiany w traktacie zjednoczeniowym, czy twardo będą obstawać przy obecnych zapisach? Ten temat zapewne będzie dyskutowany między kanclerz Merkel a Jarosławem Kaczyńskim.

Osobnym rozdziałem wpisującym się w wizytę pani Kanclerz, będzie spotkanie w ambasadzie Niemiec z byłymi lennikami Schetyną oraz Kosiniak- Kamyszem. W prasie wielkie zdziwienie, dlaczego na spotkaniu zabraknie R.PETRU i P. Kukiza. Sprawa prosta, oni nie siedzą w kieszeni niemieckich fundacji czy stowarzyszeń. Oni nie mają, z czego rozliczać się przed imć namiestnikową. Schetyna zgodnie z zawołaniem „nasza ulica i zagranica” to pierwsze już przegrał. Zostało to drugie. Skamlenie o wsparcie medialne, sienie niepokoju na salonach Brukseli, ewentualne podrzucenie jakiejś ściągi z ustawami do Sejmu. Oczywiście chodzi również o kasę na nadchodzące wybory z stosownych fundacji. Jednak najważniejsze to namaszczenie Schetyny na głównego opozycjonistę kaczystów.

Było nie było Petru ma przechlapane. Nawet Guyje mu nie pomogą. Szybko poznali się na zachodzie odnośnie wesołej ferajny z Nowoczesnej i KROPKA.

Czy Merkel wspomni o Tusku? Może, ale musiałaby obiecać Jarkowi minimum sto leopardów najnowszej generacji.

 

Janczar
O mnie Janczar

Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka