Witam.
„Po czynach Was poznamy”. Mamy za sobą kolejne przesilenie polityczne, jedno z, wielu które już było i niestety będzie. Totalna opozycja z jej przywódcami nie odpuszcza. Każdy pretekst jest dobry. Liczą się efekty tych działań. A jakie są widzimy. MIZERIA. Ktoś może powiedzieć, że jako zwolennik PiSu jestem zaślepiony. Może to i racja, ale patrząc chłodnym okiem to widać to czuć. Jeżeli totalna opozycja przynosi efekty, dlaczego ich wodzowie mają takie ponure miny, co się stało z krystalicznie białymi ząbkami Schetyny, że nie czaruje ich błyskiem. Skąd te grobowe miny? Czy to objaw zatroskania o „ten kraj”? Może jednak chodzi zgoła o coś innego? Jeżeli tak, to, o co? O kasę?
Przedstawiciel nowoczesnej targowicy Petru w Brukseli na kolanach, niczym pilny uczniak spisuje uwagi płynące z ust unijnego pijaczyny. Po co poleciał? Wypłakać się na temat budżetu? Demokracji? Może szukać azylu, ciepłej posadki? Przecież idą zmiany w UE. Ciężka rola szefa kropki Nowoczesnej, bo chłopina samotny bez przybocznej ostoi, to jeszcze sam w kropce. Skąd brać kasę, skoro efekty działalności tak mizerne i poparcie spada.
Mogę jeszcze zrozumieć Schetynę, konkurenta do buławy pierwszego opozycjonisty mającego poważny dylemat dotyczący kolegi z boiska króla Peru, władcy europy i właściciela czarującego uśmiechu. Problem brzmi; jak podłożyć nogę Tuskowi, aby ten nie wygryzł go z fotela szefa PO. Bo przecież tylko ślepy i naiwny może myśleć, iż Grzesiu białe ząbki, odda bez walki to, co ma w garści. Zapewne trwa gorączkowe liczenie szabel, szukanie sojuszy wewnątrz partii. Dlatego te wycieczki po lokalnych strukturach. Stary basior musi walczyć z młodymi wilkami widzącymi odzyskanie władzy z Tuskiem a nie z Grzesiem. I JAK TU WALCZYĆ Z WŁADZĄ, SKORO PEŁNO WROGÓW WE WŁASNYCH SZEREGACH. Widać, że Grzesiu to nie Jarek. Bałaganiarz.
Na dodatek ten Kuchciński. Kto to widział, aby do demokratów broniących „ich demokracji i prawa w tym kraju”, marszałek śmiał słać listy z prośbą o wyjaśnienie, co robili na mównicy sejmowej oraz przy fotelu marszałka blokując obrady Sejmu? No, co? CO? CO? CO? Gorzej, krążą pogłoski, że będą musieli wspólnie zabulić za tą obronę z własnej kasy plus koszta blokady powyżej 80 tysięcy złotych. Skandal. Przecież liczyli na ordery, medale, nagrody. Miało być pięknie a wyszło jak zwykle.
Kowal zawinił, cygana powiesili. Pierwszą ofiarą stał się szef straży marszałkowskiej.
O KODzie nie będę się nawet wysilał. Nie kopie się leżącego. O ich sytuacji najlepiej świadczy ich miasteczko rozbite obok Rady Ministrów. Gronkiewicz Waltz powinna przysłać lokalne MPO oraz służby dezynfekcyjne. Posprzątać. Ci co mieli zgarnąć forsę już to zrobili, zostali jedynie wydudkani naiwniacy. Klasyka III RP.
