Janczar Janczar
530
BLOG

Czaplicki straszy KSENOFOBAMI z prawicy.

Janczar Janczar Polityka Obserwuj notkę 11

 Ja ksenofob od urodzenia, po przeczytaniu wypowiedzi prof. Czaplickiego, poczułem się w obowiązku odpowiedzieć na jego przemyślenia. Wiadomo. Jesteśmy po wyborach, bardzo dziwnych wyborach. Prezydent RP, Premier RP, bronią wyników wyborów niczym niepodległości. To nic, że mamy do czynienia z wyborczą farsą, z której śmieje się cały świat doceniający demokracje i wynikające z tego systemu prawa i obowiązki. Najwidoczniej, klasa polityczna, która rządzi tym krajem, uważa, że obywatele mają jedynie obowiązki, prawa natomiast sprawujący władzę. Dalej w najlepsze trwa ”merytoryczny” atak na głównego opozycjonistę, czyli Prawo i Sprawiedliwość z jej ideowym przywódcą Jarosławem Kaczyńskim. Wszelkie nieszczęścia usilnie stara się wciskać tej opozycyjnej opcji, pokazując, jakim to nieskazitelnym rycerzem, obrońcą demokracji i wykształconych w wielkich miastach jest partia mieniąca się Platformą Obywatelską., Co z tego, że rzeczywistość jest inna, szara. Od zaczarowywania rzeczywistości są płatni woje gotowi do walki o dusze dla PO.

Jednym z takich magów jest prof. Czaplicki. W ostatnim artykule w GW, opisuje sytuacje po niedzielnych wyborach i wynikach sondażowych, jakimi nas uraczono. PLAMA PiS rozlewa się coraz bardziej, alarmuje profesor. Padają kolejne bastiony, którymi władała partia mędrców i europejczyków, czyli PO.

Pan profesor stawia diagnozę. Zniechęcenie do PO powoduje odejście od liberalnego kursu oraz problemy z wiarygodnością!!!!!!!!!!!! Tak, tak. Partia z liberalnej stała się partią libertyńską, partią satyrów politycznych mającą jedynie na względzie dobro swoich członków, mające w głębokim poważaniu przestrzeganie prawa, podająca rękę każdemu, który gotowy jest sypnąć kasą lub przynieść chwilowe korzyści. Skala afer, zamiatania ich pod dywan, zgodnie z zawołaniem POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO, powoli otwiera oczy ludziom. Tak Panie Profesorze. Taka jest prawda o partii mieniącej się partią europejską z aspiracjami wtopienia się w globalny europejski folklor za cenę wyprzedaży rodowych sreber i twierdzenia wszem, wobec, że POLSKOŚĆ TO NIENORMALNOŚĆ. Stwierdza Pan, iż młodzi odwrócili się od PO i jednocześnie diagnozuje, dlaczego popierają prawicę. BO IM NIE JEST WSZYSTKO JEDNO, CZY POLSKA MA DOBRE NOTOWANIA, CZY NIE.

NIE JEST WSZYSTKO JEDNO CZY POLSKĄ RZĄDZĄ POLACY CZY DELEGATURA Z BRUKSELI.

ONI SĄ DUMNI ZE SWOJEJ HISTORII, WIARY PRZODKÓW, SĄ DUMNI, ŻE SĄ POLAKAMI. Profesor twierdzi, że młodzi zauważają, iż swoi mniej zagrażają niż obcy, kimkolwiek byliby obcy. TO KSENOFOBIA. TO FUNDAMENT PRAWICY, AKCENTUJĄCEJ LOJALNOŚĆ I TROSKĘ O SWOJE I O SWOICH.

Pan Profesor ubolewa, iż młodzi nie pamiętają czasów IV RP. Nie ma możliwości straszenia ich nienawistnymi kaczystami. Zapewne i sam profesor już zapomniał, bo nie przytacza tych strasznych przykładów. Pan Profesor dostrzega coraz głębszy podział na dwie Polski. Polskę na wschód od Wisły z uprzedzeniami, wyznaniową, biedną, zainfekowaną teoriami spiskowymi, sfrustrowaną. Dostrzega również inną Polskę na zachód od Wisły. Radosną, sytą, bez uprzedzeń, bez poczucia zagrożenia, otwartą na europejskość zachwyconą obecną demokracją.

Niestety, zapomniał dodać, co spowodowało ten podział. Zapomniał powiedzieć jak nierównomiernie przez ostatnie lata dzielono pieniądze napływające z Unii. Zapomniał dodać, że budowano Polskę metropolitarną zaniedbując, wręcz mając w nosie tereny na wschód od Wisły. Czy tak trudno zauważyć dysproporcje w inwestycjach przemysłowych, drogowych, kolejowych? Czy Pan Profesor pochylił się nad danymi o emigracji zarobkowej z terenów wschodniej Polski? Pytam się pana Profesora, co obecna władza zrobiła, aby powstrzymać młodą emigrację wyjeżdżającą za pieniędzmi lub na nauki do dużych miast. Czy ta władza, prócz szczytnych haseł coś zrobiła, aby poprawić los mieszkańców zamieszkujących tereny wzdłuż Bugu, graniczące z Białorusią, Ukrainą? Czy ma spójny plan ożywienia gospodarczego tych zacofanych terenów? Najprościej nazwać tych ludzi KSENOFOBAMI, bo chcą coś dla siebie, swojego otoczenia dla swoich małych krain. Bo stracili zaufanie do rządzących polityków. Bo mogą się zorganizować i podjąć próbę budowy innej Polski, dla siebie. JESTEM KSENOFOBEM. CIESZĘ SIĘ, ŻE ODRADZA SIĘ POKOLENIE LUDZI WIERZĄCYCH W POLSKĘ- POLAKÓW.

Niemcy też są ksenofobami, jak Francuzi czy Włosi, Hiszpanie lub Anglicy. Oni są europejczykami, jedynie wtedy, kiedy można kogoś naiwnego wydoić a naprawdę walczący o przywództwo swoich nacji nad innymi.

Janczar
O mnie Janczar

Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka