Witam. Obserwując wydarzenia za wschodnią granicą, zastanawia mnie jedna sprawa. Jak można doprowadzić do bratobójczej wojny? Jak retoryka polityków, podsycającą fobie związane z minioną przeszłością, potrafi zniszczyć wspólne więzi, łączące obywateli jednego państwa, mówiącego jednym językiem, posiadający wielowiekową tradycję kulturową i religijną? Jesteśmy świadkami siłowej próby rozerwania państwa na mniejsze enklawy, pozornie niepodległe, w imię chorych ambicji politycznych kacyków. Jakie motto polityczne przyświeca głoszonym tezom?
WALKA Z FASZYZMEM, FASZYSTAMI ZAMIESZKUJĄCYMI KIJÓW I ZACHODNIĄ UKRAINĘ.
Jak się jawi wizja takiego faszysty, nie trzeba opisywać. Wystarczy, aby wzbudzić lęk w prostych ludziach. Język propagandy był i jest plugawy. Należy tylko wlewać potworne narracje a lud to kupi. Tym łatwiej będzie kupował im mniej pamięta z tamtego okresu. Uciekając przed mitycznym faszystą, sam nieświadomie pcha się w łapy putinowskich rezunów, mających na rękach krew mordowanych Czeczenów, Gruzinów i wielu innych narodów. No, ale moja wieś na skraju, wiec spokojna.
Lecz dlatego mam sobie leżeć leniwie pod gruszą? Może bym sobie tak leżał, gdyby
nie uwierające myśli. Czy gdzieś pod strzechą nie ukrywa się faszysta? Wystarczy w ostatnich dniach posłuchać „ukochanych” polityków, popatrzeć na ich nerwowe ruchy, spojrzenia, oraz ten potok słów przelewany przez tuby propagandowe. Następuje konsolidacja, powstaje i zwiera szeregi ruch anty, anty, anty. Premier tysiąclecia, rozdawca ciepłej wody w kranie, ostrzega, ze nie dopuści do władzy przeciwnika politycznego. Gotów jest wejść we wszelkie alianse, odpuścić najpodlejsze niegodziwości, byle raz zdobytej władzy nie oddać. Więc kogo tak panicznie się boimy? Oczywiście, podprogowy przekaz brzmi- FASZYSTÓW.
Faszystów spod znaku PiS. Starych dziadków oraz babć, mocno wierzących i kultywujących tradycje Rodzinne i Narodowe. Słuchających i czytających wydawnictwa katolickie lub niepopierające obecną władzę. Zresztą, jak mówi wystraszona władza, to tylko skansen, mohery. Gorzej, do tych szeregów przystępują młodzi, przystępują inni widząc hipokryzję i zakłamanie władzy. Podprogowo-FASZYŚCI. Podział kraju na oświeconych, miłujących święty spokój europejczyków
oraz zaścianek europy, przebiega wzdłuż linii Wisły. Widać, więc, że wojna propagandowa jest niemal identyczna jak na Ukrainie. Najwidoczniej spece w tej dziedzinie pobierali nauki w najlepszych szkołach GRU.Co się stanie jak PiS wygra wybory? POWSTANIE EUROPEJSKI FRONT ANTYFASZYSTOWSKI, potrafiący bardzo szybko wprowadzać różnego rodzaju embarga gospodarcze, oraz totalny atak propagandy anty PiS. Libertyńsko lewackie organizacje razem z zielonymi o to już zadbają. Wyrok Trybunału w Strasburgu, dotyczący więzień CIA w Polsce jest tego drobnym przykładem.
