Witam. Karuzela z nagraniami kręci się w najlepsze. „Wprost” ujawnia taśmy
a politycy partii miłości wykonują wygibasy niczym epileptycy w czasie ataku.
Właśnie, kiedy piszę, Premier głosi o tym jak Europa kocha partię miłości, że jeżeli to tylko oni jedyni a nie złośliwie ciesząca się opozycja. Ciekawie zabrzmiały słowa ostrzegające opozycje, że takie taśmy mogą się znaleźć na nich. Czy Premier sugeruje, że upubliczni taśmy, które nakręciły podległe służby? Można by się śmiać, tylko, że nie jest to śmieszne. Obraz degeneracji jednego z koalicjantów zwanego potocznie „partią miłości” wręcz poraża. Powiem, po ludzku jest mi żal, naprawdę żal ludzi, którzy dali się nabrać na te wygładzone liczka, piękne garnitury i piękne pustosłowie. Mają problem, co bardziej wrażliwi zapewne moralnego kaca. Jednak tak bywa jak się głosuje na modeli, nie sprawdzając, co mają w głowie. Lecz ja chcę napisać o drugim koalicjancie. Chłopki wyniosły z dziada, pradziada przekaz – nie kłuj w oczy swoim bogactwem, żyj tak jak na chłopa przystało. Najwidoczniej z tych mądrości czerpią liderzy PSL skoro podsłuchy ich nie dopadły. Przecież oni też rozmawiają o polityce, na pewno używają mocnych słów, dlaczego taśmy milczą? Milczą, bo najwidoczniej rozmowy toczą się w ustronnych miejscach, może przy załączonej kosiarce do trawy, może w lesie podczas wyrębu, nad rzeką podczas łowienia rybek. Mają większe możliwości zagłuszenia rozmów wrażliwych, lub są o wiele mądrzejsi od większego koalicjanta.
Pomysł Kaczyńskiego, na Rząd Techniczny z Piechocińskim na czele, świadczy
o zaufaniu do tego polityka i jego formacji, jako partii czystych rąk. Ja mam poważne wątpliwości, co do rączek PSL, ALE NAJWAŻNIEJSZE TO ODCIĄĆ PĘPOWINĘ TYM ŻULOM Z PO.
